Pojedynek wagi cieżkiej dla Celtics

86:78 dla Bostonu, który prowadził od pierwszej do ostatniej minuty meczu. Był to dziesiąty z rzędu wygrany mecz "Green Teamu". Zdaniem trenera Riversa Celtowie nareszcie graja koszykówkę jakiej oczekuje się od mistrzów. 22 punkty K.G., 20 "The Truth", 14 Ray Ray, Rondo 12 asyst. Dla gospodarzy Iverson i Stuckey po 19. Z bilansem 39:9 Boston wrócił na pierwsze miejsce w lidze przed Cavs i Lakers.

 I znów rywale oglądają zielone plecy…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.