Rajon Rondo doznał złamania trzeciej kości śródręcza prawej dłoni. Sztab medyczny Lakers i sam zawodnik uznali, że najlepszą metodą leczenia będzie operacja. Odbędzie się ona w ciągu najbliższych 24 godzin. Przerwa w grze ma wynieść od trzech do pięciu tygodni. Do kontuzji doszło we wczorajszym meczu z Blazers. Lakers wygrali to spotkanie 126:117. Była to ich czwarta wygrana z rzędu.
Średnie Rondo w barwach Lakers sięgają 8.5 punktu, 4.5 zbiórki, 6.5 asysty oraz 1.2 przechwytu. Jego przyjściu do Los Angeles towarzyszyło wiele znaków zapytania. Czy zgodzi się grać z ławki? Czy możliwa będzie jego wspólna gra z Lonzo Ballem, rozgrywającym w kilku aspektach gry, podobnym do Rondo? Czy możliwa będzie jego wspólna gra z LeBronem, który także lubi mieć piłkę w swoich dłoniach. Okazało się, że obawy były przedwczesne. Rondo, bez problemu przyjął rolę zmiennika. Wszyscy w organizacji komplementują go za to, w jaki sposób pod swoje skrzydła wziął Balla, Ingrama i Kuzmę. W drużynie jest postrzegany jako boiskowe przedłużenie myśli szkoleniowej coacha Luke’a Waltona, niemal jako drugi trener na parkiecie.