Sheed mówi, że wróci a on zawsze dotrzymuje słowa

Moje spotkanie z Rasheedem Wallacem było dość śmieszne ale skoro to był sam Sheed, to chyba inne być nie mogło.
Było już po meczu, spotkałem go w tunelu, podszedłem zapytałem na początek czy ma „chwilę”, żeby zrobić zdjęcie i pogadać. Powiedział, że tak ale za moment i powoli zaczął oddalać się w stronę trybun, wyraźnie szukając kogoś wzrokiem. Był już ładnych parę metrów ode mnie, więc i ja też zacząłem de
likatnie drobić w jego kierunku, żeby nie stracić go z pola widzenia – poprawka – jego się nie da stracić z pola widzenia, co widać na obrazku. Tu chodziło o to, żeby on mnie nie stracił. Chyba wyczuł moment bo odwrócił się do mnie, wyciągnął swoją wielką dłoń i rzekł „hold on”. No dobra, pomyślałem. Jestem spokojny, bo przecież jak Sheed obiecuje, to zwykle tak się dzieje. Nie inaczej było i tym razem. Była gwiazda Hawks (tak, tak – żart dla wtajemniczonych) po kilku minutach rozmowy z jakąś elegancko ubraną kobietą, dała znak że ma dla mnie chwilę ze swojego cennego czasu  (gwiazda, nie elegancka kobieta). Zacząłem od sprawdzonego wcześniej schematu – fotka, dialog. Znów się udało.

Pytam jak noga. Sheed mówi, że coraz lepiej. Pytam czy wraca w tym sezonie. Sheed mówi, że oczywiście. Dodaje, że noga ma się coraz lepiej a plotki mówiące o tym, że rozważa koniec kariery są mocno naciągane. Oczywiście w jego wieku nie można wykluczać niczego ale kwestia jest taka.

(To już dygresja ode mnie) Sheed trenuje z zespołem – na razie delikatnie ale zawsze. Jeśli jego uraz (15 grudnia doznał kontuzji lewej stopy) to kwestia tygodni, to wróci na 100% bo przecież za nami dopiero połowa sezonu. Jeszcze dużo grania w sezonie regularnym + play-offy, gdzie jego doświadczenie byłby nieocenione. Jeśli natomiast (nie wiedzieć czemu) miałaby to być kwestia miesięcy, wtedy istnieje prawdopodobieństwo, że strony dogadają się w sprawie wykupienia kontraktu. Wtedy zwolnione miejsce mógłby zająć Kenyon Martin – mówił o tym Walt FraZier. Ale to na razie czyste przypuszczenia. Podstawowy fakt jest taki, że Sheed chce wrócić do gry a Knicks chcą, żeby to zrobił. Inne opcje to na razie te „najczarniejsze scenariusze”.
Mecz przesiedział na ławce w garniturze ale przed był przebrany i trochę się spocił.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.