Chodzą po hali O2 trafiłem na Barona Davisa. Jak pamiętacie (a jeśli nie, to proszę) B-Diddy w maju 2012 roku w serii play-off Heat-Knicks, doznał bardzo poważnej kontuzji prawego kolana. Zerwał wtedy więzadło krzyżowe przednie (ACL), więzadło poboczne przyśrodkowego (MCL) oraz naderwał więzadło właściwe rzepki.
Davis zagrał w lidze 13 sezonów, 13 kwietnia obchodzić będzie 34 urodziny, na parkietach NBA zarobił łącznie blisko… $133mln. Jeśli myślicie, że jest to podprowadzenie w kierunku tezy, że Davis już nie zagra profesjonalnie w koszykówkę, to możecie być w błędzie.
Davisa spotkałem już po meczu, wyglądał na zmęczonego i nie miał dla mnie za dużo czasu ale dał mi go wystarczająco dużo, żeby usłyszeć kilka rzeczy.
Po pierwsze i najważniejsze B-Diddy nie zawiesił jeszcze oficjalnie butów na kołku. Jest w trakcie rehabilitacji operowanego kolana i jak sam mówi, będzie starał się wrócić do NBA z początkiem przyszłego sezonu. Swoją decyzję uzależnia od progresu jaki będzie czynić wracająca do zdrowia noga i tego jak będzie reagować na obciążenie. Na tym etapie leczenia, zaznacza jednak że podejmie próbę wznowienia przerwanej przez kontuzję kariery.
Na koniec powiedziałem, że od lat podoba mi się jego styl gry i w ogóle. "Dziękuję, doceniam Twoje słowa." – odpowiedział ale wzrok skierowany miał gdzieś w podłogę. Wstałem i już szykowałem się, żeby iść dalej a wtedy on – być może czując, że mnie na koniec lekko olał, szybko ożywił się, spojrzał na mnie i dodał: "Naprawdę, doceniam te słowa. Dzięki stary."
Davis ma za sobą 13 sezonów w NBA. Trafił do ligi w sezonie 1999-2000 do drużyny Charlotte Hornets z trzecim numerem draftu. W trakcie szóstego sezonu z Szerszeniami został oddany do Golden State Warriors.
Dokończył tam sezon 2004-2005 i został w Oakland na kolejne trzy lata.
To właśnie z Davisem w składzie Warriors w 2007 roku zostali pierwszą w
historii play-offs "ósemką", która wysyła na wcześniejsze wakacje
"jedynkę" (Dallas Mavericks) w serii do 4 zwycięstw. W kolejnej rundzie przeciwko Utah Jazz, B-Diddy wykonał wsad, który przeszedł do historii play-offs.
Następne dwa i pół sezonu spędził w rodzinnym Los Angeles, grając dla Clippers.
Rozgrywki 2010-11 kończył w Cleveland a od poprzedniego sezonu reprezentował Knicks.
Jego
średnie z całej kariery (835 meczów, 692 starty, średnio 34.2 minuty na
mecz) wynoszą 16.1 punktu, 7.2 asysty, 3.8 zbiórki oraz 1.8 przechwytu.
Jest dwukrotnym uczestnikiem Meczu Gwiazd (2002, 2004), dwukrotnym najlepszym przechwytującym (2004, 2008).