Kolejni gracze z draftu 2009 znaleźli uznanie w oczach swoich klubów i po trzech sezonach ciężkiej pracy i dobrej gry, zostali nagrodzeni nowymi umowami. Zaczął Blake Griffin już w lipcu. Ostatnio dołączyli Ty Lawson i Steph Curry. Po przenosinach do Houston swego dopiął także James Harden.
Do tego grona szczęśliwców od wczoraj dopisać można Taja Gibsona z Chicago Bulls, Jrue Holiday’a z Filadelfii 76ers oraz DeMara DeRozana z Toronto Raptors.
Gibson przez trzy sezony w Chicago zdołał osiągnąć średnie na poziomie 7.9 punktu, 6.2 zbiórki oraz 1.3 bloku (225 meczów, 89 w pierwszej piątce, średnio 23.2 minuty na mecz). Jego nowy kontrakt będzie ważny przez cztery sezony a opiewa bazowo na $34 mln i może wzrosnąć w sumie nawet do $39 mln jeśli Taj przez okres jego trwania spełni kilka zapisanych w nim warunków.
"To bardzo dużo pieniędzy. Takich sum nie mogłem odrzucić. Nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć w ciągu całego roku." – mówi 27-letni Gibson, który latem stałby się niezastrzeżonym graczem.
"Oczywiście, że chciałem zbadać rynek wolnych agentów. Ale potem pomyślałem, że nie chcę stawiać się w sytuacji która zmuszałaby mnie do uganiania się za kontraktem. Mam tu świetną drużynę, świetną organizację, tu jest moja rodzina. Poprosiłem swojego agenta (Mark Bartelstein), żeby szczerze mi doradził. Powiedział mi, że chce abym ją przyjął mimo iż latem zapewne mógłbym liczyć na więcej. Ale też dodał, że ryzyko jest zbyt duże bo wiele może się wydarzyć w ciągu sezonu." – dodał skrzydłowy Bulls.
Ruch ten zwiększa jeszcze bardziej szanse na scenariusz, według którego kontrakt Carlosa Boozera ($15 mln w tym sezonie, $15.3 mln w następnym oraz $16.8 w rozgrywkach 2014-2015) zostanie amnestionowany. Bulls nie chcą płacić dwóm silnym skrzydłowym $25 mln za sezon.
23-letni DeMar DeRozan nie zostanie wolnym agentem tego lata. Od przyszłego sezonu w życie wejdzie jego nowy, czteroletni kontrakt o wartości $40 mln.
DeRozan po trzech sezonach NBA (222 mecze, 210 startów, średnio 30.3 minuty na mecz) może pochwalić się statystykami na poziomie 14.1 punktu, 3.4 zbiórki oraz 1.5 asysty.
Jrue Holiday zgodził się podpisać czteroletnią umowę z 76ers o wartości $41 mln ($46 z bonusami). Holiday został ostatnim graczem klasy 2009, który zabezpieczył swoją przyszłość na kolejne lata. Kiedy przychodził do NBA miał 19 lat i był jednym z ostatnich graczy których nie obejmował limit wieku.
Jego średnie z kariery (220 meczów, 198 startów, średnio 31.2 minuty na mecz) wynoszą 11.9 punktu , 5 asyst, 3.3 zbiórki oraz 1.4 przechwytu.
Z ciekawszych graczy draftu 2009 roku, którzy mimo negocjacji z klubem nie zdołali podpisać kontraktu przed 31 października jest na pewno Brandon Jennings. 23-latek zostanie tym samym zastrzeżonym wolnym agentem latem 2013 roku. Z pewnością znajdą się chętni zapłacić za jego usługi.