Jesteśmy w trzecim dniu wolnej agentury. Trochę się dzieje ale nie jest to jeszcze lawina zdarzeń. O rzeczach dokonanych, plotkach i innych rzeczach, które interesują nas zawsze o tej porze roku.
Zapraszam:
* Kyle Lowry i Toronto Raptors doszli do porozumienie w sprawie nowego kontraktu. 28-latek zgodził się podpisać czteroletnią umowę o wartości $48mln. Ostatni rok umowy jest opcją gracza. Lowry ma za sobą osiem lat w lidze. W minionym sezonie grał na poziomie 17.9 punktu, 4.7 zbiórki, 7.4 asysty oraz 1.5 przechwytu.
Nie podoba mi się ten deal. Oczywiście to są liczby, których się spodziewałem, coś takiego musiał podyktować rynek. Dla mnie zachwyt wobec Lowry’ego jest nieuzasadniony. Ot zagrał przyzwoity sezon w kontraktowym roku. Przez siedem poprzednich lat niczym nie zachwycił. Po pierwsze miał i nadal ma nadwagę. Teraz ratuje go dość dobra forma i młody wiek. Jeśli drastycznie nie zmieni nawyków żywieniowych, to pójdzie śladem ledwie o dwa lata starszego Raymonda Feltona. Po drugie często bywały z nim kłopoty wychowawcze. Nagle zniknęły w roku kontraktowym. Przypadek? Lowry bazuje na swojej sile. Nie jest ani bardzo szybki ani nie dysponuje rewelacyjnym rzutem. Jestem bardzo ciekawy zobaczyć go na parkiecie po tych wakacjach. Chciałbym, żeby pozytywnie mnie zaskoczył.
* Patty Mills zostaje w San Antonio. 25-letni Australijczyk zgodził się na trzyletni kontrakt o wartości $12mln. To dobry deal dla obu stron. Szczególnie dla Millsa, którego w najbliższych dniach czeka dość poważna operacja prawego ramienia. Rehabilitacja może potrwać nawet 6-7 miesięcy! Jeśli rynkowa wartość zdrowego Millsa była wyższa, to na pewno nie były to wielkie różnice.
* Darren Collison przenosi się do Sacramento. 26-latek zrezygnował w ubiegłym tygodniu z opcji w L.A. Clippers ($1.9mln) i był to ruch, który bardzo mu się opłacił. Kings zaproponowali mu trzyletni kontrakt o wartości $16mln. Darren i jego agent oczywiście zgodzili się.
* Spurs zakontraktowali też Bryce’a Cottona z uczelni Providence. 21-latek nie został wybrany przez nikogo w tegorocznym drafcie. Umowa ma być dwuletnia, częściowo gwarantowana. Cotton notował w minionym sezonie 21.8 punktu oraz 5.8 asysty. Dysponuje solidnym rzutem z dystansu i pod nieobecność Millsa, może próbować powalczyć o minuty gry.
* Spurs postanowili wykorzystać opcję w kontrakcie Austina Daye’a ($1mln) i zatrzymać go u siebie na najbliższy sezon. Drużyna z San Antonio pozyskała go w lutym z Toronto. 26-latek zdobywał dla nich 4.1 punktu oraz 1.4 zbiórki.
* Nets długo nie kazali czekać swoim fanom na nowego trenera. Zaraz po tym, jak Jason Kidd zabrał się do Milwaukee, zarząd klubu znalazł godnego następcę. Będzie nim Lionel Hollins. Strony zgodziły się na czteroletni kontrakt o wartości $18mln.
To nie tylko jest miękkie lądowanie dla Nets, Hollis jest o kilka klas lepszym trenerem od Kidda. Nie wiemy jeszcze jak będzie wyglądał skład ekipy z Brooklynu ale możemy być pewni, że będzie dobrze ustawiony.
* Orlando Magic zwolnili Jameera Nelsona. 32-latek miał $8mln w kontrakcie na ten sezon ale tylko $1mln był gwarantowany. Zainteresowanych jego usługami będzie wiele klubów. Mówi się o Miami Heat i Detroit Pistons (Stan Van Gundy).
Magic zwolnili też Ronnie’go Price’a ($1.3mln).
Część zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy przeznaczono na…Bena Gordona. 31-latek siedział ostatnio na ławce Bobcats, potem został zwolniony. Magic postanowili dać mu $9mln w dwuletnim kontrakcie.
* C.J. Miles i Indian Pacers doszli do porozumienia w sprawie czteroletniego kontraktu o wartości $18mln. 27-latek spędził ostatnie dwa lata w Cleveland.
* Avery Bradley zostaje w Bostonie. Strony doszły do porozumienia w sprawie czteroletniej umowy o wartości $32mln. 23-latek notował w tamtym sezonie średnio 14.9 punktu, 3.8 zbiórki 1.4 asysty oraz 1.1. przechwytu. Gdy zdrowy, na pewno wart swoich pieniędzy. Problem polega na tym, że Bradley rzadko bywa w pełni zdrowy. Ma za sobą operacje obu ramion i kostki. Jeszcze nigdy nie zagrał więcej 64 mecze w swojej czteroletniej karierze.
* Shaun Livingston odchodzi z Brooklynu i przenosi swoje w końcu zdrowe prawe kolano oraz talenty do Oakland. Strony doszły do porozumienia w sprawie trzyletniej umowy o wartości $16mln. To świetna wiadomość, która bardzo mnie cieszy. Ciężko pracował, żeby być tu gdzie teraz jest. Groziła mu amputacja nogi, ludzie pukali się w czoła, gdy Shaun nieśmiało mówił "NBA". Brawo Shaun, Warrios będą mieć z Cienie pożytek.
* Joe Dumarsa nie ma już w Detroit ale jego duch cały czas unosi się po mieście. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie.
Pistons zgodzili się zakontraktować Jodie Meeksa na mocy trzyletniej umowy o wartości $19mln. 26-latek wprawdzie zagrał najlepszy sezon w swojej dotychczasowej, pięcioletniej karierze (15.7 punktu, 2.5 zbiórki, 1.8 asysty, 1.4 przechwytu) ale jeśli gracz co najwyżej przeciętny bez większych problemów może zarabiać ponad $6mln za sezon, to strach się bać na myśl ile wołać będą ci znacznie lepsi.
– Pistons dali też dwuletni (1+1 opcja gracza na drugi rok) kontrakt Cartierowi Martinowi. 29-latek ostatni sezon spędził w Bulls i Hawks.
– Klub z Detroit postanowił nie wykorzystywać opcji w kontrakcie Chauncey Billupsa ($2.5mln). 37-latek zdobył z Pistons mistrzowski tytuł w 2004 roku (4:1 z Lakers). Był MVP Finałów.
* Raptors postanowili wykorzystać opcję w kontrakcie Tylera Hansbrough’a ($3.3mln). 28-latek grał w tamtym sezonie na poziomie 4.9 punktu oraz 4.5 zbiórki.
* L.A. Clippers postanowili nie wykorzystywać opcji w
kontrakcie Willie Greena ($1.4mln). 32-letni Green ma za sobą 11 sezonów w NBA, ostatnie dwa spędził w L.A.
* Indiana Pacers postanowili nie czynić Evana Turnera zastrzeżonym wolnym agentem. Gdyby to zrobili mieliby prawo wyrównać każdą ofertę, złożoną dla 25-latka. Kwalifikowana oferta w przypadku braku ciekawych propozycji wynosiłaby w jego przypadku $8.7mln. Oznacza to, że drugi wybrów draftu 2010 jest całkowicie wolny. W barwach 76ers notował w tamtym sezonie ponad 17 punktów. Po transferze do Indiany jego średnia spadała aż o 10 punktów.
* Graczem Pacers od nowego sezonu będzie Chorwat Damjan Rudez. 28-latek występował ostatnio w hiszpańskiej ACB w barwach CAI Saragossa. Rudez godził się podpisać trzyletni kontrakt, którego wartość powinna zmieścić się w części mid-level exception.
* Toronto Raptors i Atlanta Hawks wymienili się zawodnikami:
Lou Williams i Lucas Nogueira przenoszą się do Kanady. W przeciwnym kierunku wędruje John Salmons. Dla obu drużyn jest to ruch oszczędnościowy. 34-letni Salmons ma w kontrakcie $7mln na ten sezon, przy czym suma gwarantowana to tylko $1mln (jeśli klub z Atlanty zwolni go do 10. lipca). Hawks planują go zwolnić w najbliższej przyszłości.Williams zarobi $4.5mln a Nogueira najprawdopodobniej zostanie w lidze hiszpańskiej.
* Memphis Grizzlies postanowili nie czynić Eda Davisa zastrzeżonym wolnym agentem. Kwalifikowana oferta w przypadku braku ciekawych propozycji wynosiłaby w jego przypadku $4.3mln. 25-latek grał w tamtym sezonie na poziomie 5.7 punktu oraz 4.1 zbiórki.
* Blazers bardzo chcą zatrzymać u siebie LaMarcusa Aldridge’a, któremu za rok kończy się kontrakt. Klub zaproponował mu przedłużenie umowy o trzy lata. Wartość tego przedłużenia to $55.5mln i jest maksymalna oferta, jaką drużyna z Oregonu mogła zaoferować w świetle obowiązujących regulacji.
W najlepszym interesie Aldridge’a byłoby jednak dograć nadchodzący sezon do końca ($16mln) i latem przeszłego roku podpisać pięcioletnią umowę za $108mln. Ryzyko w przypadku nie załatwienia sprawy tego lata istnieje z obu stron. LaMarcus może na przykład doznać kontuzji i już nigdy nie otrzymać pieniędzy, które oferuje mu się dziś. Może też chcieć odejść za darmo do innego klubu. Matematyka i logika nakazują jednak wstrzyma się do przyszłych wakacji.
KONTUZJE:
* Martell Webster przeszedł operację pleców. 27-latek zmagał się z przepukliną międzykręgową w dolnej części pleców. Przerwa w regularnych treningach koszykarskich ma potrwać 3-5 miesięcy. Gracz Wizards notował w ubiegłym sezonie 9.7 punktu, 2.8 zbiórki oraz 1.2 asysty.
* Manu Ginobili ma przeciążeniowe złamanie w jednej z kości w prawej stopie. Wygląda na to, ze grał z tym w play-offach. Blisko 37-letni Argentyńczyk dowiedział się o urazie podczas rutynowych badań w kubie po zakończeniu sezonu. Na razie jego występ we wrześniowych Mistrzostwach Świata w Hiszpanii stoi pod znakiem zapytania.
PLOTKI:
* Jest impas w negocjacjach międzie Pacers a agentem Lance’a Stephensona. Pacers zaproponowali pięcioletnią umowę o wartości $44mln. Póki co druga strona mówi nie. Zobaczymy jak sprawy będą się rozwijać. 23-latek jest zastrzeżonym wolnym agentem. Interesuje się nim kilka klubów i jeśli któryś zdecyduje się przepłacić, prawdopodobnie będzie go mieć. Larry Bird chce Lance’a u siebie ale nie za wszelką cenę.
* Bulls poszukają transferu lub dokonają amnestii na kończącym się kontrakcie Carlosa Boozera ($16.8mln).
* Wiele klubu chciałoby mieć Pau Gasola w swoich szeregach od przyszłego sezonu. Wśrod zainteresowanych są m.in. Chicago Bulls, Dallas Mavericks, Golden State Warriors, New York Knicks, Oklahoma Thunder. 33-latek myśli też o zostaniu w L.A. Mówi się, że gdyby do Lakers udało się ściągnąć Melo, wtedy Hiszpan najprawdopodobniej by został. Gasol podkreślał od dawna, że nie pieniądze a możliwość zdobycia tytułu, będzie jego główną motywacją przy wyborze pracodawcy.
* Paul Pierce jest na radarze wielu klubów. On sam myśli o powrocie pod skrzydła Doca Riversa czyli związaniu się z Clippers z lego rodzinnego Los Angeles. Podobno Nets rozmawiają z Clippers o możliwości sign-and-trade z udziałem 36-letniego weterana.
* Wiele klubów chce mieć u siebie Luola Denga. Najbardziej zainteresowani wydają się być Hawks, Clippers i Mavs. Delikatnie pytają także Heat
* Cavs planują zaproponować maksymalny kontrakt dla Gordona Haywarda ($63mln płatne w 4 lata). 24-latek jest zastrzeżonym wolnym agentem Utah Jazz. Klub z Salt Lake City może wyrównać każdą ofertę. Na swoich celownikach mają go także m.in. Suns i Celtics.
* Tymczasem najspokojniejszy wolny agent ostatniego piętnastolecie nadal pozostaje spokojny. Mowa o Dirku Nowitzkim. 36-letni Niemiec dogada się z Mavs w sprawie nowego kontraktu zaraz po tym, jak na 100% będzie wiadomo co z Melo, to znaczy czy da się go namówić na grę w Dallas. Jeśli się uda, to Dirk zaakceptuje obniżkę swojej gaży. Jeśli się nie uda to Mark Cuban będzie dalej szukał wzmocnień a do Nowitzkiego jeszcze wróci. Jedno jest pewne – Dirk nigdzie się nie wybiera.
* Isaiah Thomas wzbudza zainteresowanie wielu ekip. 25-latek jest jednak zastrzeżonym wolnym agentem Kings więc mogą oni spokojnie czekać co zrobią inne kluby i ewentualnie wyrównać każdą ofertę.
* Thabo Sefolosha spotka się z kilkoma drużynami i porozmawia o perspektywie gry i nowym kontrakcie. Na liście 30-letniego Szwajcara nie ma Thunder. Jego nazwiska nie ma też raczej na liście Oklahomy w rubryce "pilne". Wygląda więc na to, że będzie to rozwód bez orzekania o winie. Sefolosha spędził w Oklahomie 6 lat. W ostatnich play-offach zdarzało mu się wypadać poza rotację Scotta Brooksa.
* Środkowy Spencer Hawes jest na celowniku m.in. Portland Trail Blazers, Los Angeles Clippers, Houston Rockets i Dallas Mavericks. 26-latek zaczął tamten sezon w Filadelfii a skończył go w Cleveland.
* Chandler Parsons jest jednym z zawodników, na którego przyszłość może mieć wpływ Carmelo Anthony. Parsons jest zastrzeżonym wolnym agentem Rockets i raczej na pewno dostanie dobre pieniądze tego lata. Na razie jednak nie wiadomo skąd. Dla wielu klubów 25-letni Parsons jest drugą opcją po Melo. Ci, którym nie uda się namówić Melo na grę, prawdopodobnie natychmiast skontaktują się z agentem Chandlera – o ile ten będzie jeszcze wolny.
* Jeśli chodzi o Melo, to trwa właśnie jego wizytacja drużyn, dla których potencjalnie może grać od przyszłego sezonu. Odwiedził już Chicago i Houston, teraz jego limuzyna kieruje się w stronę Dallas. Kolejnym przystankiem ma być L.A. Podobno Kobe w związku z tym skrócił swoje europejskie wakacje i przyleciał do USA.
Jest ciekawie a momentami na przemian śmiesznie i poważnie. Według źródeł podczas wizytacji w Chicago Derrick Rose odbył krótki trening na oczach Melo, żeby pokazać mu że z jego kolanami znów wszystko jest OK. Potem komitet złożony z Taja Gibsona, Joakima Noaha, wykąpanego Rose’a, coacha Toma Thibodo i gościa z Nowego Jorku udał się na kolację do jednej z Chicagowskich restauracji.
W Houston z kolei Melo pytał podobno trenera Kevin McHale’a jak ma zamiar wkomponować go w ofensywę Rakiet. Dwighta Howarda o samo miasto Houston oraz powody, dla których przeniósł się do Teksasu (co zarazem pewnie da mu jaśniejszy obraz przy ewentualnych rozmowach z Lakers).
W Houston są bilbordy z Melo, które mają go zachęcić do przeniesienia się w tę część Teksasu. Na obrazkach jest Melo w koszulce Rockets z nr #7. Numer ten póki co należy do Jeremy’ego Lina. Linowi podobno się to nie spodobało. Powiedział coś o braku szacunku. Na swoim profilu na FB wrzucił nawet fragment Ewangelii według świętego Łukasza "Jeśli cię kto
uderzy w [jeden] policzek, nadstaw mu i drugi! Jeśli bierze ci płaszcz, nie
broń mu i szaty!"
Lin chyba zapomniał, że ewentualne przyjście Melo do Houston równać się będzie z jego odejściem.
* Na koniec najciekawsze, najbardziej wyczekiwane czyli co w Miami?
Na razie z Florydy dochodzą do nas sprzeczne informacje.
Wielka Trójka jest wolna – to już wiemy. Pierwszego dnia wolnej agentury pojawiła się plota, według której torcik jest już wstępnie podzielony. Bosh miał zgodzić się na pięcioletni kontrakt, na mocy którego zarabiałby ok $11mln za sezon. Wade miał przystać na czteroletni deal o wartości ok. $48mln a LeBron w poszukiwaniu osławionej elastyczności miał wybrać maksymalną umowę ale w kontrakcie góra dwuletnim. Wyglądało to w miarę przejrzyście. Mówiło się, że James nie rozmawia z innymi ekipami, że w ogóle dostęp do niego jest utrudniony. Tymczasem wczoraj napłynęła z Miami informacja, która zachwiała tą pierwszą.
Podobno James wcale nie prosił Wade’a i Bosha od odstępowania od swoich umów. Podobno jego pozostanie w Miami nie jest jeszcze pewne tak samo jak nie jest pewne jakiego kształtu umowę chce podpisać. Nie chce mi się wierzyć w tę wersję bo ani Wade ani Bosh nie zostawiliby na stole takich pieniędzy, gdyby nie mieli pewności, że coś dobrego się z tego wydarzy. Zobaczymy co z tego będzie. Wolna agentura każdego lata musi mieć swoje dramaty i nieoczekiwane zwroty akcji.