Bleacher Report wypuścił siódmą część "Game of Zones". Ten odcinek poświęcony jest w dużej części Cavs ale znalazły się w nim też inne motywy i inne gwiazdy ligi.
Seria zaczęła się w czasie play-offów 2014 roku. Wtedy wyprodukowano dwa filmiki (pierwszy oraz drugi),
które swoją konwencją nawiązywały do "Gry o Tron". Koszykarski świat,
któremu nie jest też obcy serial, oszalał na punkcie tej produkcji.
Twórcy świetnie oddali klimat Gry o Tron ale także, a może przede wszystkim, idealnie zaadaptowali zawodników z NBA i wcielili ich w nowe role, które w pewnym sensie odpowiadają ich charakterom lub powszechnej opinii o nich.
W maju ubiegłego roku obejrzeliśmy epizod trzeci. W czerwcu czwarty.
W październiku ukazał się epizod poświęcony mistrzom NBA, Golden State Warriors. W kwietniu tego roku twórcy godnie pożegnali Kobe’ego Bryanta…z bonusem.
Za każdym razem, gdy oglądam te produkcje ubolewam, że ich twórcy nie robią tego częściej…
Świetny jest ten odcinek! Jak zresztą każdy poprzedni. Chylę czoła twórcom…
"Sir Garnett said anything is possible."…
Jest też bonus:
