Haslem poważnie kontuzjowany!

86

Uważani za jednego ze ścisłych kandydatów do mistrzowskiego tytułu Miami Heat, póki co nie zachwycają formą (8:5) a na domiar złego właśnie stracili skrzydłowego Udonisa Haslema – ostoję defensywy, człowieka ogromnie szanowanego i potrzebnego tej drużynie.

Badanie rezonansem magnetycznym (MRI) potwierdziło, że Haslem ma zerwane jedno ze ścięgien w lewej stopie oraz przemieszczony paluch. Do urazu doszło w ostatnią sobotę, w wyjazdowym meczu z Memphis Grizzlies. Wstępnie mówi się o sześciu tygodniach przerwy w grze, jednak okres ten może znacznie się wydłużyć jeśli okaże się, że ingerencja chirurga jest niezbędna. O powadze sytuacji niech świadczą słowa Pata Rileya, który głośno mówi słowo "sezon".

"Na razie nie znamy wszystkich szczegółów odnośnie tej kontuzji. Ale pamiętajmy, że mamy tu do czynienia z Supermenem więc nie sądzę żebyśmy stracili go na cały sezon ale zaczekajmy na ostateczną diagnozę z jak poważnym urazem mamy do czynienia." – powiedział prezydent Heat.
W tej sytuacji poza grą znaleźli się zawodnicy, na których poza "Wielką Trójką", Heat najbardziej liczyli – Udonis dołączył do leczącego prawy kciuk Mike’a Millera.

Podobnie jak w przypadku kontuzji Millera, sprowadzono pomoc w trybie alarmowym (Jerry Stackhouse) tak i teraz najpewniej "Brylantynowy Pat" wykona kilka ważnych telefonów. Mówi się, że Eric Dampier może być tym, do kogo Heat zwrócą się o pomoc. Przed sezonem wziął on udział w kilku sesjach treningowych zespołu ale ostatecznie kontraktu nie podpisał.
Jeśli kontuzja Haslema okaże się być z rodzaju tych kończących sezon, klub z Florydy może ubiegać się o $3.5 mln "wyjątek" na pozyskanie kogoś w zamian.

Udonis Haslem, który latem zrezygnował z dużo większych pieniędzy od Mavs i Nuggets by pozostać na Florydzie, w 13 meczach tego sezonu (we wszystkich jako gracz z ławki) grał na poziomie 8 punktów oraz 8.2 zbiórki (najwyższa średnia wśród rezerwowych).

A tu krótka historia tego tytana pracy…


Buty do koszykówki – największy wybór na www.1but.pl – Zobacz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.