Być może są tacy, którzy zastanawiają się czemu ostatnio jestem cichy. Im właśnie wyjaśniam, że ostatnio nie dysponuję zbyt dużą ilością wolnego czasu ponieważ jestem… Olimpijczykiem. Tak się ułożyły drogi w moim życiu, że mam zaszczyt reprezentować Wyspy Alandzkie na XIII Olimpiadzie Wysp. Oczywiście sportem jaki tu uprawiam jest innebandy koszykówka. Sport ten jest tu niemal tak egzotyczny jak u nas rzut telefonem – oczywiście przesadzam ale faktem jest, że Aland Basket Team to coś o czym jeszcze nie wszyscy Alandczycy wiedzą.
Sądząc po pierwszym meczu, w którym zlała nas wyspa Rodos, raczej o medale grać nie będziemy, ale nie od razu Rzym zbudowano. Cieszę, że gdzieś tam w historii będę figurował jako reprezentant pierwszego zespołu koszykówki tej wyspy.
z Janne Holmenem (m.in. Mistrzem Europy z 2002 i Olimpijczykiem z Aten 2004) – zaszczyt być z nim w jednej ekipie.
Z otwarcia Igrzysk…
Ceremonia otwarcia…
Niesamowitym przeżyciem była ceremonia otwarcia
Igrzysk. Ciarki przechodzą po plecach a serce szybciej bije – przeżycie
na całe życie to wiem na pewno.
Åland Basket Team
Z Sullivanem Phillipsem, reprezentantem Bermudów. Jestem pod wrażeniem jego gry. W obronie pod koszem, w ataku jako rozgrywający. Świetny przegląd boiska, wysokie koszykarskie IQ. Potrafi wszystko. Znam niewielu tak wszechstronnych graczy – łącznie z NBA. Co za gość!
To tyle ode mnie do usłyszenia/zobaczenia/przeczytania.
Pingback: #Spain2014. Dzień Trzynasty – Karol Mówi