Kevin Love, skrzydłowy Minesoty Timberwolves został zawieszony przez ligę za celowe nadepniecie na gracza Houston Rockets Luisa Scolę.
Każdy kto oglądał ten mecz sprzed 2 dni, wie że decyzja o zawieszeniu była kwestią kiedy i na jak długo a nie "czy". Lubię Kevina Love ale w pełni zgadzam się z decyzją wydział dyscypliny NBA. Do tej pory nie widziałem nieczystych zagrań ani ataków furii w wykonaniu byłego gracza UCLA, więc mam nadzieję że kara podziała i więcej tego typu zagrań oglądać nie będziemy.
Love opuści jutrzejszy mecz przeciwko Sacramento Kings oraz środowy (na wyjeździe) przeciwko Memphis Grizzlies.
![]()
Zaraz po tym jak liga ogłosiła swoja decyzję Love wydał oświadczenie, w którym czytamy:
"Chciałem oficjalnie przeprosić Luisa Scolę i klub Houston Rockets. Gdy jestem na koszykarskim parkiecie, moi celem nigdy nie jest czyjaś krzywda. Darzę najwyższym szacunkiem zarówno samą grę jak i moich wszystkich rywali. Pragnę też przeprosić mój sztab trenerski, kolegów z drużyny oraz naszych fanów za wszystkie konsekwencje związane z tym, co zrobiłem."
1but.pl -> Aż 270 modeli butów do kosza -> Zobacz
