Lakers wycofają numer Shaq’a, zbudują pomnik Kareemowi

Lakers to obok Celtics dwa najbardziej utytułowane kluby w NBA. Banał. Zastrzeżone koszulki wiszące pod kopułą Staples Center i pomniki stojące przed, już niedługo będą mieć nowe towarzystwo. 

W nadchodzącym sezonie fanów Lakers czekają trzy uroczystości.

16 listopada przed meczem z Phoenix Suns odsłonięty zostanie długo oczekiwany pomnik Kareema Abdul-Jabbara. Dołączy do podobizn m.in. Magica Johnsona, Jerry’ego Westa. 

Długo oczekiwany bo Kareem (sześciokrotny mistrz NBA, sześciokrotny MVP, dziesięciokrotnie wybierany do pierwszej piątki sezonu, dziewiętnastokrotny All-Star) od kilku już lat głośno zastanawiał się dlaczego jego podobizna nadal nie stoi przed halą Lakers. A stoi tam na przykład pomnik niejakiego Chicka Hearna – wprawdzie bardzo zasłużonego komentatora NBA (jego zwroty jak slam dunk czy air ball weszły na stałe do słowników ludzi zajmujących się koszykówką na całym świecie) ale jak by nie patrzeć tylko komentatora a nie jednego z najlepszych koszykarzy w historii.

wilkes-top.jpg

28 grudnia w przerwie meczu z Portland Trail Blazers, Lakers wciągną pod dach koszulkę z numerem 52, w której w latach 1977-1985 grał Jamaal Wilkes. Wilkes zdobył z Lakers cztery tytuły, trzy razy grał w Meczu Gwiazd, był też debiutantem roku (w Golden State).  

I na koniec – 2 kwietnia w przerwie meczu z Dallas Mavericks, Lakers uhonorują Shaquille’a O’Neala. Jego koszulka z numerem 34 dołączy do koszulek innych wielkich graczy Lakers. Shaq w ciągu ośmiu sezonów w Los Angeles zdobył trzy mistrzostwa (3 razy MVP Finałów). W sezonie 1999-2000 był królem strzelców i MVP sezonu.

Koszulka Shaq’a będzie dziewiątą w historii klubu, która trafia pod dach a jej numer zostaje wycofany. Pozostałe należą do: Wilta Chamberlaina (13), Elgina Baylora (22), Gaila Goodricha (25), Magic Johnsona (32), Kareema Abdul-Jabbara (33), Jamesa Worthy’ego (42), Jerry Westa (44) oraz Jamaala Wilkesa (52).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.