Wczoraj 46 urodziny obchodził Tim Hardaway. "Killer Crossover" to było coś w jego wykonaniu – moim zdaniem jeden z najlepszych i najskuteczniejszych crossoverów w historii NBA. Tim nie miał wielkiego zdrowia. Po czterech sezonach w lidze musiał przesiedzieć cały kolejny (1993-1994) z powodu poważnej kontuzji kolana.
Był pięciokrotnym uczestnikiem All-Star i złotym medalistą z Igrzysk Olimpijskich z Sydney. Hardaway zagrał tylko 12 sezonów w NBA z czego dwa ostatnie to dogorywanie w Dallas, Denver i Indianie.
Ciekawostka: Niejaka Mieka Reese jest siostrzenicą Tima Hardaway’a a prywatnie dziewczyną Derricka Rose’a. Stąd zapewne Tim jest na bieżąco z procesem rehabilitacji D-Rose’a. Sam przeszedł podobną kontuzję i daje cenne rady chłopakowi, który może kiedyś dołączy do szeroko rozumianej rodziny.