Trwa przerwa w meczu Lakers-Nuggets. LeBron James przystępował do tego starcia z 13 punktami straty do Michaela Jordana na liście najlepszych strzelców w historii NBA. Lider Lakers ma po dwóch kwartach 17 punktów. Jordana wyprzedził na 5 minut i 38 sekund przed końcem drugiej kwarty. Podobno wydarzyło się to dokładnie o 23:23 czasu wschodniego wybrzeża USA.
Zaraz potem, przy najbliższej przerwie na żądanie, LeBron dostał video tribute, w którym pokazano jak przez lata gromadził swoje punkty. To nie jest jakaś sensacja, ale chyba warto to odnotować. Za każdym razem, gdy ktoś gdzieś wyprzedza Jordana na jakieś liście, to jest news. Kiedy LeBron wyprzedza M.J.’a w punktach, to tym bardziej jest to news. Nie dam się jednak wciągnąć w dyskusję Jordan czy James. Amerykańskie media za bardzo i za często nas tym karmią. Dla mnie Jordan, ale o tym pogadamy, jak już LeBron zawiesi buty na kołku. Przy okazji jego przejścia do Lakers, napisałem o tym parę słów. Jest też o gonieniu Jordana. Możesz rzucić okiem.
Lista najlepszych strzelców na ten moment wygląda tak:
1. Kareem Abdul-Jabbar – 38387.
2. Karl Malone – 36928.
3. Kobe Bryant – 33643.
4. LeBron James – 32297.
5. Michael Jordan – 32292.