Nadal wolni agenci 2018

Za nami już 22 dni wolnej agentury. Na placu boju zostali jeszcze zawodnicy, którzy nadal są bez kontraktu. Wziąłem pod lupę ludzi, którzy w miniony sezonie zdobywali przynajmniej trzy punkty na mecz. Oto oni:

Clint Capela. Nadal nie ma porozumienia między nim a Rockets. Chodzi rzecz jasna o pieniądze. Rockets po cichu liczyli, że jakiś klub zaproponuje umowę ich zawodnikowi, a ci ją wyrównają. Capela jest bowiem zastrzeżonym wolnym agentem. Niestety nic ciekawego nie pojawiło się na horyzoncie. Niejako „na boku” strony rozmawiają o kontrakcie. Póki co, rozbieżności są zbyt duże. Rockets wdzieliby go u siebie na mocy kontraktu, który zasilałby jego konto ok. $15 mln rocznie. Clint i jego obóz myślą o czymś na kształt $25 mln za rok. Alternatywą pozostaje kwalifikowana oferta, która w jego przypadku wynosi $3.4 mln. W takim scenariuszu, Capela stałby się za rok całkowicie wolnym graczem. 

Dwyane Wade. Ma możliwość powrotu do Heat. Ma też podobno bardzo ciekawą finansowo ofertę z Chin. 36-letni Wade myśli też o zakończeniu kariery.

Dirk Nowitzki. To tylko kwestia techniczno-kosmetyczna. 40-letni Niemiec na 100% zagra w tym sezonie i na 100% będą to Mavs. Klub zrzekł się jego opcji na ten sezon ($5 mln) tylko po to, żeby mieć płynność finansową na wolnym rynku. Dirk podpisze roczną umowę za ok. $5 mln.

Vince Carter. Na razie cicho. 41-letni Vince (!) jeśli zdecyduje się na grę, będzie najstarszym zawodnikiem w NBA. W trakcie ostatni rozgrywek twierdził, że czuje się dobrze i myśli o kontynuowaniu kariery, ale dodał też, że ostateczną decyzję podejmie latem, gdy odpocznie i mocno wsłucha się w swoje ciało.

Rodney Hood. 25-latek jest zastrzeżony wolnym agentem. Po dość średnim sezonie, który w teorii miał być jego przełomowym, telefony z ofertami się nie urywają. Cavs chcą go z powrotem, na mocy „rozsądnego” kontraktu. W jego interesie może być postawić na samego siebie, wziąć kwalifikowaną ofertę na nadchodzące rozgrywki ($3.4 mln), zagrać sezon życia i nieco innego pułapu negocjować nową umowę za rok. 

Jahlil Okafor. Dziwny były scenariusz, w który 22-letni podkoszowy, trzeci wybór draftu 2015 roku, ledwie po trzech sezonach, wypada z ligi. Ale NBA już nie takie historie widziała. Jahlil podobno ostro trenuje tego lata. Zgubił kilka zbędnych kilogramów i pragnie udowodnić, że przynależy do tej ligi. 

– Trevor Booker. Poprzednie rozgrywki podzielił między Brooklyn, Filadelfię i Indianę. Usługami tego 30-latka jest zainteresowanych kilka klubów.  

Nick Young. Swaggy P jest nadal bez kontraktu w NBA. Ciężko powiedzieć kto go chce i czego on sam chce na tym etapie swojej kariery (11 lat w lidze, 33 lata na karku). Może Chiny?

Joe Johnson. Skończył sezon w Houston, ale za często nie opuszczał ławki rezerwowych. Trudno powiedzieć, czy nadal są chętni na usługi 37-latka.

Jamal Crawford. 38-latek zostawił na stole ok. $4.5 mln w opcji, którą miał z Wolves. Na początku transferowego okna wydawało się, że po tej decyzji dość szybko znajdzie nowy klub. Tym bardziej, że wokół jego nazwiska krążyło kilka plotek.

David Nwaba. Bulls postanowili nie zrzekać się do niego praw, czyniąc go zastrzeżonym wolnym agentem. Póki co konkretnych ofert nie ma ani z zewnątrz ani z obozu Bulls, którzy równolegle rozmawiają z nim i jego agentem. Chodzi o sumy. Byki chcą go z powrotem, ale nie chcą szastać pieniędzy na zadaniowca. 25-latek i jego agent chcą spieniężyć całkiem niezłe poprzedni rozgrywki (prawie 9 punktów i prawie 5 zbiorek).

Greg Monroe. Poprzedni sezon podzielił między Bucks, Suns i Celtics. Ma 28 lat i jeszcze sporo zdrowia w nogach. Jego problemem jest to, że koszykówka trochę mu odjechała. 10 lat temu byłby solidną postacią w NBA. Dziś, bez rzutu z dystansu, jego opcją są ograniczone. 

David West. Po zdobyciu mistrzowskiego tytułu z Warriors, nie było słychać zbyt wiele o jego przyszłości. Może 15 lat w lidze, zakończone dwoma mistrzostwami to będzie kropka na i jego kariery. Za miesiąc zdmuchnie 38 świeczek z urodzinowego tortu.

Jason Terry. Blisko 41-letni „Jet” ma za sobą 19 sezonów w NBA. W ostatnich rozgrywkach, jego rola w Bucks była marginalna.

- Udonis Haslem. Po 15 latach w NBA, wszystkich w Miami, 38-latek jest podobno pograć w kosza poza NBA lub zakończyć karierę. Jego rola w Heat, w ostatnich trzech latach, była coraz mniejsza.

INNI: Shabazz Muhammad, Corey Brewer, Mario Chalmers, Ramon Sessions, Arron Afflalo, Aaron Brooks, Lucas Nogueira, Richard Jefferson, Ty Lawson, Emeka Okafor, Andre Ingram.  

https://karolsliwa.com/wp-content/uploads/2019/03/5717e61aa668455b8829ddb1d5057f87.jpg

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.