Parszywa 13 USA na Mistrzostwa Świata

W ostatnim tygodniu, z wyjazdu na zbliżające się Mistrzostwa Świata w Chinach zrezygnowali Marvin Bagley i Kyle Lowry. Wczoraj do długiej listy dołączył P.J. Tucker, a dziś De’Aaron Fox.
Skład Stanów Zjednoczonych liczy teraz 13 nazwisk.
Są to: Harrison Barnes, Jaylen Brown, Joe Harris, Kyle Kuzma, Brook Lopez, Khris Middleton, Donovan Mitchell, Mason Plumlee, Marcus Smart, Jayson Tatum, Myles Turner, Kemba Walker oraz Derrick White.
Jeśli nikt więcej nie zrezygnuje, cała trzynastka poleci do Australii na dwa kontrolne mecze przed turniejem w Chinach. Po nich Gregg Popovich, trener kadry USA, będzie musiał zrezygnować z jednego zawodnika.
Pierwotny plan był taki, żeby do Australii zabrać 15 osób, a potem wybrać turniejową dwunastkę. Gracze, zaczęli jednak masowo rezygnować z wyjazdu do Chin.
Dlaczego?
Po pierwsze Mistrzostwa Świata, tak historycznie, nigdy nie były dla Amerykanów priorytetowym turniejem. Są nim Igrzyska Olimpijskie, które odbędą się za rok. W związku z tym, wielu czołowych graczy zrezygnowało z występów w kadrze już na wczesnym etapie. Zaczęło się od Jamesa Hardena i Anthony’ego Davisa, którzy kilka miesięcy temu deklarowali, że chcą pojechać do Chin i po raz trzeci z rzędu przywieźć do domu złoto (nikt wcześniej tego nie dokonał).
Później, na różnych etapach przygotowań, z kadry USA zaczęły odpadać kolejne nazwiska.
FIBA dokonała przesunięcia w kalendarzu swoich imprez. Po Mistrzostwach Świata w Hiszpanii w 2014 roku, zadecydowano że kolejna tej rangi impreza odbędzie się w 2019, nie 2018 roku. Dlaczego? Zamysł był taki, żeby koszykarski mundial nie konkurował z tym piłkarskim.

Amerykanie trafili do grupy E. O wejście do fazy pucharowej powalczą z Turcją, Japonią i Czechami.

Nasza reprezentacja, po raz drugi w historii, po raz pierwszy od 52 lat, też pojedzie do Chin. Trafiliśmy do grupy A z Wybrzeżem Kości Słoniowej, Wenezuelą oraz Chinami, gospodarzem mistrzostw.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.