Rebus, I’m back

Tym, którzy zastanawiali się gdzie jestem, tym którym mnie brakowało wyjaśniam, że byłem jednym z sędziów turnieju koszykówki dziewcząt w Płocku. Jak zawsze mile spędzone trzy dni wypełnione od początku do końca basketem. Pozdrawiam Irka – organizatora turnieju, człowieka instytucję w świecie płockiej koszykówki. Pozdrawiam Big Z i Wielkiego P – świetni goście, których bardzo lubię i szanuję i już nie mogę doczekać się kolejnego wspólnego turnieju.
Prosiłem Davida Sterna, żeby na czas mojej nieobecności zawiesił na chwilę ligę… "ni …uja" – odpowiedział.
Oczywiście żartuję. W lidze się działo o czym donoszono mi smsami. Powoli analizuję zaległości a od jutra powrót na właściwe tory.
Najgorszy zapach dla sędziego na wyjazdowym turnieju? Gdy śmierdzi dogrywką bądź kryminałem. Bądź jednym i drugim…
Ale póki co rebus. Być nie jest zbyt trudny ale co tam. Wymyśliłem go wczoraj oglądając mecz Hornets – Spurs.


Buty do koszykówki – największy wybór na www.1but.pl – Zobacz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.