Bulls pokonali wczoraj (nadal bez Derricka Rose’a na wyjeździe Magic aż 85:59. Nie chodziło o pokazanie, udowodnienie czegoś Orlando, choć po części pewnie też ale wczorajszego wieczoru Byki od początku do końca zagrały dla swojego trenera. Dzięki wygranej coach Tom Thibodeau został najszybszym w historii NBA trenerem, który wygrał swój setny mecz. Thibs zrobił to w swoim 130. meczu w karierze pierwszego trenera. O jeden mecz wyprzedził Avery Johnsona, który w 2006 roku zrobił to prowadząc Mavs.
Thibodeau pobił też rekord samego Phila Jacksona jako szkoleniowiec, który najszybciej wygrał z Bulls swój setny mecz. Zen Master wygraną nr #100 zaliczył w swoim 142 meczu niemal dokładnie 21 lat temu. Poza wymienioną dwójką tylko Doug Collins, Dick Motta oraz Scott Skiles maja na koncie 100 lub więcej wygranych jako trenerzy Chicago Bulls.
Bulls niejako przy okazji pobili inny rekord. Pozwolili Magic rzucić w meczu tylko 59 punktów. Tak skutecznego w obronie meczu Bulls nie zagrali nigdy wcześniej w swojej historii występów w sezonie regularnym. W Finałach 1998 roku Bulls, w meczu nr 3 pokonali u siebie Utah Jazz 96:54.
„Pewnie powie, że dla niego nic to nie znaczy ale ja uważam, że to wspaniałe osiągnięcie. Jest najciężej pracującą osobą, z jaką miałem do czynienia.” – Joakim Noah o coachu Tomie Thibodeau.
