Tracy McGrady szuka pracy. Nie ma łatwo

To co zostało z Tracy’ego McGrady’ego trenowało ostatnio z San Antonio Spurs a teraz będzie trenować z New York Knicks. Nie, nie szydzę z T-Maca. Bardzo go lubiłem w czasach jego świetności a dziś życzę mu tylko i wyłącznie dobrych rzeczy w koszykarskim życiu.
Tracy i wielu innych koszykarzy, których kariery przebiegały według podobnego scenariusza sprawiają, że jeszcze bardziej doceniam i szanuję tych niezniszczalnych takich jak Kevin Garnett czy Kobe Bryant. Możesz być haterem Kobego ale musisz, po prostu musisz szanować go za jego katorżniczą pracę, jaką wykonuje już od 16 lat. To nie jest przypadek, że jedni wytrzymują w lidze prawie 20 lat a inni sypią się jak domki z kart w ciągu paru sezonów. Oczywiście są też pechowcy ale nie daj się zwieźć – przypadki w zawodowym sporcie zdarzają się amatorom. Nie twierdzę, że Tracy nie przygotowywał się do gry tak dokładnie jak mógł. Twierdzę, że wiele kontuzji wynika ze słabości (lub niewystarczającej siły) danego miejsca. Tyle. Resztę można sobie dopowiedzieć.
A wracając do McGrady’ego to jego szanse na grę dla Spurs, Knicks lub innego klubu NBA nadal istnieją ale są małe. Do obozów treningowych zostały już tylko dwa tygodnie, składy poszczególnych drużyn są już prawie pełne teraz już tylko kluby kontraktują "mięso armatnie" na niegwarantowanych kontraktach, żeby dobrze potrenować. Nielicznym udaje się zostać na sezon i zamienić swoją umowę w gwarantowaną. Być może tak właśnie będzie musiał zrobić Tracy. Odrzucić dumę i zgodzić się na niegwarantowaną umowę i zaproszenie bez żadnych gwarancji od któregoś z klubów.
Knicks mają teraz 19 graczy przed obozem. Wśród nich 13 ma gwarantowane umowy. Oznacza to, że jeszcze maksymalnie dwa miejsca mogą zostać zapełnione na sezon. Być może wśród nich znajdzie się T-Mac o ile zgodzi się na taki układ o ile Knicks mu to zaproponują.
McGrady ma za sobą 15 sezonów w NBA. Ostatni spędził w Atlancie, gdzie notował najgorsze statystyki w swojej karierze (5.3 punktu, 3 zbiórki, 2.1 asysty). Miał kiedyś sezon, w którym notował 32 punkty, 6.5 zbiórki i 5.5 asysty.
I jeszcze raz porównanie z Bryantem:
Kobe Bryant – 34 lata, 16 sezonów w NBA, 1161 rozegranych meczów, 42377 minut na parkiecie.

Tracy McGrady – 33 lata, 15 sezonów w NBA, 938 rozegranych meczów, 30657 minut na parkiecie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.