Zapraszam do obejrzenia pierwszej części małego reportażu z mojej ostatniej wyprawy na mecze NBA. Na przełomie lutego i marca tego roku byłem w Toronto (oraz Nowym Jorku) na pięciu meczach.
3 comments on “Trzy mecze NBA w 72h!”
Michał Szumański
Bardzo fajny materiał, szacunek za kondycję.
Zawsze cieszą takie ujęcia zakulisowe z rozgrzewki, konferencji, czy nawet z jaskółczego gniazda dla komentatorów (jest coś wyjątkowego w obserwowaniu wydarzeń sportowych zanim się tak naprawdę zaczną).
Panorama z Union Station przypomniała mi własne wspomnienie z meczu Toronto z Bostonem sprzed 11 lat. Od tego też czasu zaglądam na Pana blog. Jest to moje ulubione „koszykarskie” miejsce w Internecie – i chciałem za to podziękować.
Czekam na drugą część reportażu. I życzę trzeciej, i kolejnych. Przy okazji gratulacje za wygraną w Mistrzostwach Polski Dziennikarzy!
PS: Bluza sztos
Ostatni wyjazd? Why?
Twarz i stylizacja lekko gangsterska. 🙂 Nie wiem, czy chciałabym Cię spotkać na ciemnej ulicy.
Dobry dobry spokojny towar. Dzięki!
Bardzo fajny materiał, szacunek za kondycję.
Zawsze cieszą takie ujęcia zakulisowe z rozgrzewki, konferencji, czy nawet z jaskółczego gniazda dla komentatorów (jest coś wyjątkowego w obserwowaniu wydarzeń sportowych zanim się tak naprawdę zaczną).
Panorama z Union Station przypomniała mi własne wspomnienie z meczu Toronto z Bostonem sprzed 11 lat. Od tego też czasu zaglądam na Pana blog. Jest to moje ulubione „koszykarskie” miejsce w Internecie – i chciałem za to podziękować.
Czekam na drugą część reportażu. I życzę trzeciej, i kolejnych. Przy okazji gratulacje za wygraną w Mistrzostwach Polski Dziennikarzy!
PS: Bluza sztos
Dzięki!
Ostatni wyjazd? Why?
Twarz i stylizacja lekko gangsterska. 🙂 Nie wiem, czy chciałabym Cię spotkać na ciemnej ulicy.
Dobry dobry spokojny towar. Dzięki!