Portland Trail Blazers i CJ McCollum porozumieli się w sprawie trzyletniego przedłużenia kontraktu. Wartość umowy to $100 mln. Kontrakt wejdzie w życie z początkiem rozgrywek 2021-22. W połączeniu z umową, na mocy której 27-latek będzie grać przez najbliższe dwa lata, daje to razem $157 mln płatne przez pięć najbliższych lat.
Pod koniec czerwca swój kontrakt z Blazers przedłużył Damian Lillard.
Oznacza to, że backcourt Portland jest pod kontraktami do wakacji 2024 roku.
McCollum ma za sobą sześć sezonów w NBA. Za ostatnie rozgrywki notował średnio 21 punktów, 4 zbiórki oraz 3 asysty. W play-offach wywindował swoją grę na jeszcze wyższy poziom, a wyrażało się następującymi liczbami: 24.7 punktu, 5 zbiórek oraz 3.7 asysty.
McCollum od czterech już lat gra na poziomie 20+ punktów. Po dwóch pierwszych sezonach, w których zdobywał po 5 i 6 punktów, jego talent eksplodował w rozgrywkach 2015-16, co zostało wyróżnione nagrodą dla gracza, który poczynił największe postępy.
Mój komentarz: Bardzo dobry ruch Blazers. W czasach, kiedy wszystko płynie, wszystko się zmienia w NBA, kiedy kupowanie koszulek zawodników powoli zaczyna nie mieć sensu, kiedy wszystkim spieszy się, żeby wygrać już jutro, albo lepiej jeszcze wczoraj, Blazers pokazują, że można iść inną drogą. Drogą cierpliwości, zaufania, lojalność. CJ przewijał się od co najmniej dwóch lat w transferowych plotkach. Na temat McColluma zacytuję samego siebie z „ŚvsR” z ostatnich play-offów:
„To był najlepszy basket w jego sześcioletniej karierze. Kiedyś mówiłem i pisałem, że Blazers mają backcourt na miarę bicia się o mistrzostwo NBA. To na innych pozycjach potrzebują wzmocnień. Tak grający McCollum, to jest elitą ligi. On w tej serii był tak dobry, jak dobre są jego podcasty. 26.4 punktu, 6 zbiórek, 3 asysty i tylko 1.3 straty w każdym meczu. Wielkie rzuty w starciu siódmym, świetny blok z pomocy na Murray’u. Dużo wielkich rzeczy. CJ zbiera owoce ciężkiej pracy nad techniką użytkową oraz nad przemodelowaniem własnego ciała.”
Blazers mają obwód, z którym mogą iść bić się o tytuł. Teraz ich głowa w tym, żeby do składu dołączyć dalsze brakujące ogniwa, by na poważnie włączyć się do gry o mistrzostwo.
Karolu jakies kulisy przemiany CJ? Masz jakies ciekawe zrodla, artykul cokolwiek? 🙂