"Koniec sezonu dla Andersona Varejao!"
We wczorajszym meczu z Cleveland Cavaliers, skrzydłowy Suns Grant Hill doznał skręcenia prawego kolana. Na razie nie wiadomo jak poważny jest to uraz i ile czasu będzie wymagało jego leczenie.
Grant Hill, niegdyś wielka gwiazda i "twarz NBA" w barwach Detroit Pistons przez poważne kłopoty z lewą kostką (pięć operacji w tym rekonstrukcja stawu) po podpisaniu kontraktu z Orlando Magic latem roku 2000 praktycznie stracił siedem kolejnych lat gry (zagrał dla Magic tylko w 200 z 574 możliwych do rozegrania meczów a sezon 2003/2004 stracił całkowicie).
Po przyjeździe do Arizony w sezonie 2007/2008 stał się biologicznym wybrykiem natury i w wieku 38 lat wzorem przygotowania atletycznego dla wielu często o pokolenie młodszych graczy.
"Mr Sprite" a od niedawna "Benjamin Button" na 281 możliwych do rozegrania meczów w sezonie regularnym w barwach Suns opuścił ledwie 13 spotkań (w tym 10 w swoim pierwszym sezonie w Phoenix).
Grant gra w tym sezonie (wszystkie 35 meczów i tyle samo startów) na poziomie 14.2 punktu, 4.8 zbiórki oraz 2.4 asysty na mecz. Gdyby udało mu się utrzymać swoją obecną średnią punktową to trafi do elitarnego grona 38-latków, którzy mimo zaawansowanego wieku zdobywali 14 lub więcej punktów na mecz. W gronie tym są takie sławy jak: Kareem Abdul-Jabbar, Michael Jordan, Karl Malone, Reggie Miller i Robert Parish.
Buty do koszykówki – największy wybór na www.1but.pl – Zobacz