Grant Hill zostaje w Phoenix

39-letni Grant Hill zostaje w Arizonie. Zgodził się podpisać jednoroczny kontrakt za $6.5mln.


Dwa lata temu napisałem "Grant Hill – szczęście w piaskach Arizony" 

"To
co liczy się teraz najbardziej dla byłej gwiazdy NBA lat
dziewięćdziesiątych, w grze której wielu widziało połączenie tego co
najlepsze z Michaela Jordana i Scottiego Pippena, to poczucie że raz
odnalezione szczęście nie może być tak łatwo porzucone. Być może nawet i
za cenę mistrzostwa NBA. To właśnie tu w Phoenix pod okiem Aarona
Nelsona wybranego najlepszym trenerem od wyszkolenia atletycznego w NBA
za ubiegły sezon kariera Granta Hilla została reaktywowana. To właśnie
tu może on spokojnie robić to co nie dane było mu za jego najlepszych
lat – grać w koszykówkę i znów czerpać z niej radość.

Trudno
znaleźć go w reklamie obuwia sportowego czy ulubionego napoju
koszykarzy jak 15 lat temu ale po tym wszystkim co przeszedł każdy
regularny mecz jest dla niego koszykarskim świętem i to mu absolutnie
wystarcza."

Od tego czasu każdego lata kluby z pieniędzmi oraz te z szansami na tytuł biją się o Hilla. On jednak wraca, zawsze wraca do Phoenix czyli tam, gdzie odnalazł szczęście…

1but.pl -> Aż 270 modeli butów do kosza -> Zobacz 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.