Jeff Teague zostaje w Atlancie. Hawks wyrównali

Zastrzeżony wolny agent Jeff Teague zostaje w Atlancie. Obrońca zgodził się w czwartek
na czteroletni kontrakt o wartości $32mln od Milwaukee Bucks. Jego
dotychczasowy klub postanowił ofertę wyrównać. 25-latek grał w ubiegłym sezonie (swoim czwartym w NBA) na
poziomie 14.6 punktu, 7.2 asysty, 2.3 zbiórki oraz 1.5 przechwytu.
Teague jest przedstawicielem klasy 2009, która dostarczyła na parkiety
NBA takich obrońców jak Stephen Curry, Ty Lawson czy Jrue Holiday.
Larry Drew, nowy trener Bucks bardzo chciałby mieć Teague’a w składzie. Przez ostatnie trzy lata pracował z nim w Atlancie.
Dla Hawks jest to rozsądny ruch. Teague ma 25 lat i jeszcze wiele przed nim. Z roku na rok czyni stały progres (zaczynał od średnich na poziomie 3.2 punktu i 1.7 asysty). Danny Ferry i agent Teague’a rozmawiali od jakiegoś czasu na temat nowego kontraktu. Ferry nie był skłonny płacić mu wielkich pieniędzy ale bardzo chciał zatrzymać go w klubie. Zaryzykował. Pozwolił, żeby wolny rynek sam ustalił wartość jego zawodnika. Status zastrzeżonego wolnego agenta, pozwalał Atlancie na wyrównanie każdej rozsądnej oferty. Ryzyko się opłaciło. Żaden klub nie zaoferował "zaporowej" oferty. Propozycja Bucks była dość wyważona i adekwatna do realiów. Wyrównanie jej to naturalny ruch.
Z kolei Bucks wracają do punktu wyjścia jeśli chodzi o zabezpieczenie pozycji obwodowych przed nowym sezonem. Po odejściu Monty Ellisa ściągnęli do siebie O.J.’a Mayo. Teraz, kiedy nie udało im się pozyskać Teague’a znów mogą skupić się na Brandonie Jenningsie. Sytuacja na tym etapie wolnej agentury zaczyna wyglądać coraz bardziej klarownie.
Jennings szukał kontraktu na poziomie zbliżonym do $12mln za sezon. Bucks dawali maksymalnie $9mln. Porozumienia nie osiągnięto do dziś.
Najprawdopodobniej zatem B.J. przyjmie kwalifikowaną ofertę ($4.5mln) i przyszłego lata stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem i powalczy o swoje miliony. Dla Bucks z jednej strony to zła wiadomość, bo latem 2014 roku Jennings może pomachać im na do widzenia a ci zostaną z niczym. Ale z drugiej strony może być to sytuacja korzystna dla obu stron.
23-latek będąc w swoim kontraktowym roku będzie musiał wynieść swoją grę na wyższy poziom, żeby w oczach potencjalnych pracodawców (także Bucks – za rok będą mieć bardzo dużo wolnego miejsca w salary), podnieść swoją rynkową wartość.
Przez dotychczasowe, cztery sezony nie przekonał nikogo na tyle, żeby zasłużyć na kontrakt jakiego oczekuje. 17 punktów, 5.7 asysty, 3.4 zbiórki oraz 1.5 przechwytu. Niby nieźle ale czy wokół takiego zawodnika jak Jennings można budować skład i płacić mu ponad $10mln za sezon? W tym momencie odpowiedź (raczej) brzmi nie.
 

http://cdn0.sbnation.com/uploads/chorus_image/image/16246495/20130324_jla_sh5_134.0_standard_352.0.jpg

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.