Kobe zerwał więzadło

Kobe nie może ostatnio narzekać na nadmiar szczęścia. Najpierw nie udało się pozyskać CP3, potem stracił Lamara Odoma a gdzieś tam w międzyczasie toczy się jego sprawa rozwodowa. A teraz jeszcze kontuzja…

Kobe ma zerwane więzadło księżycowato-trójgraniaste w prawym nadgarstku. Dziś przeprowadzono badanie rezonansem magnetycznym, które nie pozostawiło złudzeń. Do kontuzji doszło podczas poniedziałkowego meczu Lakers – Clippers w ramach spotkań preseason. Jego status na razie to "day-to-day". Na pewno nie zagra w dzisiejszym meczu z Clippers. Póki co, nie wiadomo jak będzie wyglądać leczenie kontuzjowanego nadgarstka, rzucającej ręki i ile ewentualnie potrwa. Kobe to twardziel i wstępnie zapowiada, że chory nadgarstek nie powstrzyma go przed niedzielnym meczem otwarcia nowego sezonu (przeciwko Chicago Bulls). Ale lekarze mogą być innego zdania.
To na pewno bardzo frustrujący moment dla 33-letniego Bryanta, który zameldował się na obóz treningowy w formie jakiej nie miał od dawna. Biegał, skakał, często i chętnie dunkował. I jeszcze parę dni temu mówił:
 
"Teraz mogę już robić wszystko, co chcę. Mogę biegać, skakać, podnosić ciężary i trenować z nimi w taki sposób jak chcę. Mogę trenować codziennie. To są rzeczy, których nie byłem w stanie wykonywać rok temu." – mówi Kobe.
1but.pl -> Aż 270 modeli butów do kosza -> Zobacz 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.