Miłość do zbiórek

Nie wzrost, nie waga, nie wyskok lecz naturalny talent, umiejętność dobrego ustawienia się, przewidywania gdzie piłka po niecelnym rzucie znaleźć się może są czynnikami decydującymi jeśli chodzi o skuteczne zbieranie piłek z tablic. Widać to doskonale na przykładach Dennisa Rodmana (200cm, rekord 34 zbiórki)) i Charlesa Barkleya (198cm oficjalnie bo wielu twierdzi, że miał 196cm, rekord 33 zbiórki). Mimo, że nie imponowali wzrostem to przez lata królowali pod tablicami.
Kevin Love ma trochę lepiej jeśli chodzi o fizyczność (208 cm, 118kg) a w połączeniu z naturalnym talentem do zbierania okazać się może, że mamy do czynienia z jednym z najlepszych podkoszowych swojego pokolenia a w perspektywie także i w historii ligi.
Love od początku swojej kariery pokazywał, że zbierać potrafi, na Mistrzostwach Świata w Turcji skakał wszystkim po głowach jakby za cel postawił sobie, że po 'pudle’ on musi dopaść piłkę zanim ta spadnie na parkiet lub w czyjeś ręce.
Wczoraj w meczu z Knicks poszedł o krok dalej i na stałe zapisał swoje nazwisko w kronikach NBA.
"Człowiek Miłość" po raz pierwszy od 28 lat od czasów legendarnego Mosesa Malone’a zaliczył mecz 30/30. Love produkował na obu końcach parkietu kończąc mecz z dorobkiem 31 punktów i 31 zbiórek (12 w ataku) + 5 asyst! Szok!


Buty do koszykówki – największy wybór na www.1but.pl – Zobacz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.