Moje typy na play-offs 2018 (I runda)

Jutro o 21.00 ruszają play-offy. Zaczniemy od mocnego uderzenia. Obrońcy tytułu, Warriors podejmą u siebie Gregga Popovicha i jego Spurs. Pamiętacie zeszłoroczną serię tych ekip? Pamiętacie, co Kawhi robił, gdy był sprawny w pierwszej połowie meczu otwarcia serii? Pamiętacie stopę Zazy? Słyszeliście, że Kawhi wrócił do drużyny i być może będzie zdolny do gry w tej serii? Czujecie dreszcz emocji związany z tą serią i wszystkimi innymi? Ja tak! 

Spróbujmy zastanowić się, co wydarzy się w pierwszej rundzie play-offs w obu Konferencjach.

WSCHÓD

Toronto Raptors (1) – Washington Wizards (8)
To już nie są ci Raptors, którzy z drżącymi dłońmi, na miękkich nogach, przystępują do play-offs. To jest ekipa, która zna swoją wartość, która ma silną, zbilansowaną rotację i bardzo dobry sztab trenerski. Raps mają szóstą obronę i trzeci atak w tym sezonie. Wizards mają za małą siłę rażenia, by przeciwstawić się Toronto. Nie jestem pewny zdrowia Walla, tak samo, jak nie jestem pewny jego rzutu. Beal może wygrywać pojedyncze mecze, ale nie wygra całych serii. Wizz nie mają ławki. Raptors wręcz przeciwnie. Podpisanie Ty Lawsona, było ciekawym ruchem, ale nie jest to punkt zwrotny. Mój typ: 4:1 dla Raptors.

Cleveland Cavaliers (4) – Indiana Pacers (5)
Ekipy LeBrona są 20:0 w ostatnich pięciu latach, w pierwszych rundach. To jest ten czas, kiedy trzeba wytrzeć rozlaną zupę, wziąć się w garść i grać. Cavs jechali cały sezon na 3-4 biegu. Teraz wrzucą kolejny. Pacers jechali na najwyższym, na dużych obrotach. Nie widzę w nich kolejnego poziomu do zaprezentowania w postseason. Na nowo zaczniemy mówić, że Kevin Love cały czas jest jednym z najlepszych skrzydłowych ligi. To mogą być jednak zacięte mecze. Liczę, że takie będą. Oladipo może odpalić w którymś ze starć u siebie, ale ostatecznie doświadczenie i poziom talentu, wezmą górę nad młodością. Żaden Tadeusz nie ustoi LeBronowi. Mój typ: 4:0 dla Cavs.


Philadelphia 76ers (3) – Miami Heat (6)
Szóstki mają potężną przewagę talentu. Simmons, Embiid (nawet w masce), Fultz (tak), Saric i grupę solidnych i doświadczonych weteranów w osobach Belinelli’ego, Redicka i Ilyasovay. Heat będą przygotowani taktycznie. Spo to świetny trener. Spodziewam się, że to będzie ciekawa seria. Na koniec, jak to w play-offach zazwyczaj bywa, wygra ekipa z lepszymi zawodnikami. A ci zdecydowanie, o parę długości, są po stronie 76ers  Mój typ: 4:2 dla 76ers.

Boston Celtics (2) – Milwaukee Bucks (7)
Moja jedyna niespodzianka w pierwszej rundzie tegorocznych play-offs. Wszystko sprowadza się do tego, że Celtowie nie mają w tym momencie klasowych wykonawców planu Brada Stevensa. Tylko tyle i aż tyle. Nikt nie zatrzyma Antetokounmpo. Dołóż do tego Bledsoe, Middletona i Parkera. Poziom talentu jest w tej chwili mocno po stronie Bucks i na moje oko to pierwszy poważny test dla Giannisa. To jest w tym momencie seria do przegrania dla Milwaukee. I niczego nie ujmuję coachingowi Stevensa. Żebyśmy się zrozumieli – w Bostonie po prostu brakuje zdrowych ludzi.  Mój typ: 4:2 dla Bucks.

ZACHÓD

 

Houston Rockets (1) – Minnesota Timberwolves (8)
Wolves źle bronią, Rockets świetnie atakują. Jeśli ekipa coacha Thibodeau nie znajduje swojej tożsamości po bronionej stronie parkietu, to ja takiej ekipie nie wierzę. Jest to dla mnie zagadka tego sezonu, bo Wilki mają ludzi, by bronić. Z jakiegoś powodu nie robią tego. Czy Thibs może mieć jakiegoś asa w rękawie? Pewnie tak, ale D’Antoni ma ich więcej. Jimmy B i KAT będą zmorą Rakiet. Ale CP3 i Harden będę większą zmorą dla Wilków.  Mój typ: 4:1 dla Rockets.


Oklahoma Thunder (4) – Utah Jazz (5)

Spodziewam się ciężkiej serii. Tu każde posiadanie może być okupione krwią (oby nie dosłownie). Na koniec dnia może okazać się, że wygra ten, kto ma lepszych zawodników, a ci ostatecznie grają w Thunder. Westbrook i George, to poziom, którego nie ma po stronie Jazz. Przy czym jestem w stanie wyobrazić sobie, że coaching Quina Snydera, to będzie duża nadwyżka nad niedoborem talentu. Może nawet chciałbym to zobaczyć. Jazz to, obok Spurs, najlepsza obrona ligi w tym sezonie. Jestem w stanie wyobrazić sobie Westbrooka grającego brzydki herol ball, walącego w ścianę. To trudna do typowania seria. Siedem meczów, jak dla mnie. Niech wygra lepszy.  Mój typ: 4:3 dla Thunder. 

Golden State Warriors (2) – San Antonio Spurs (7)
Niesamowitą historią byłby triumfalny powrót Kawhi’ego. Powrót dokładnie w miejsce, w którym skończył się jego poprzedni sezon. Nie twierdzę, że jest to niemożliwe, ale uważam, że stawianie przeciwko Warriors, w serii z weteranami z San Antonio, nawet z Popem na ławce, nawet ze zdrowym (?) Leonardem, byłoby trochę oznaką braku szacunku do tego, co robią i co mają w swoich szeregach Warriors. W tej serii nie zagra Steph i jeśli Kawhi (o ile doniesienia o jego ewentualnym powrocie są prawdą) ma w sobie przynajmniej 80% gracza sprzed roku, to może być bardzo ciekawie. Póki co jednak nie uwierzę, jak nie zobaczę. Za dużo teorii i domysłów, za mało zdrowych ud. Mój typ: 4:1 dla Warriors.

Portland Trail Blazers (3) – New Orleans Pelicans (6)
To może być, wbrew pozorom, jedna z ciekawszych serii pierwszej rundy. A.D. ogolony Mirotic, cwany Rondo kontra Dame, CJ, Nurk. Terry Stotts jest lepszym trenerem od Alvina Gentry’ego. Blazers mieli piątą, najlepszą obronę w tym sezonie. Pels byli lepsi w defensywie…tylko od Suns. Spodziewam się czegoś wielkiego po Davisie. Mecze 3 i 4 mogą być jego popisem. Ostatecznie jednak więcej argumentów jest po stronie drużyny z Oregonu.  Mój typ: 4:2 dla Blazers.

Tak to wygląda z mojej strony. Wrzucajcie własne typy w komentarzach tu pod wpisem lub na moim Facebooku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.