Nie mogę zrozumieć, jak Boris Diaw motoryczno-atletyczny żart potrafi z powodzeniem kryć LeBrona Jamesa mototyczno-atletyczny wybryk natury. LBJ, w meczu nr 5 był 1/8 z gry, gdy krył go Diaw i 7/14, gdy był przy nim każdy inny gracz Spurs.
Oczywiście z całym szacunkiem dla Francuza bo jest bardzo inteligentnym koszykarzem ale widać po nim doskonale, że:
a) ma sporą nadwagę i bardzo daleko mu do kondycji sprzed lat.
b) jedzenie w Teksasie jest wyśmienite.