RLK

Jutro w Rykach rusza kolejny sezon amatorskiej ligi koszykówki. Wszystko zaczęło się, jak dobrze pamiętam, w 2011 roku. Mam swoją cegiełkę w rozwoju tejże ligi. W inauguracyjnym sezonie zarówno grałem, jak i sędziowałem. Oczywiście nie jednocześnie. W kolejnym sezonie musiałem wybrać czy gram czy sędziuję, wybrałem granie. W trzecim podobnie. I tak pewnie byłoby i w IV i w V sezonie. Niestety ścieżki życia pokierowały mnie na północ ale na szczęście RLK radzi sobie dobrze i beze mnie.
Miło wspominam tamte czasy. Profesjonalna organizacja, całkiem liczna widownia, jak na ligę amatorską. Statystyki, oprawa muzyczka, kanał na YT. Na parkiecie walka ale kulturalnie i z poszanowaniem kości rywala. Fajne też były zakończenia sezonów, które pamiętam przez delikatną mgiełkę.
Gdybyście byli w okolicy, to wpadajcie do Ryk i powołujcie się na mnie 🙂
Rycka Liga Kosza na FB oraz na www.ryckaligakosza.pl 



Przebijając się na zasłonie kolegi Łukasza (w najlepszych butach do koszykówki ever czyli Nike Kobe VI)…

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.