Russell Westbrook nie jest człowiekiem

Potwierdzają się dwie tezy, według których:
A) Russell Westbrook nie jest człowiekiem.
B) Po każdej operacji wraca jeszcze lepszy.
Rozgrywający Thunder podczas piątkowego meczu z Blazers doznał złamania kości jarzmowej prawego policzka. Niezbędna była operacja. Russ pauzował tylko w niedzielnym starciu z L.A. Lakers. Wrócił minionej nocy i…zaczął dokładnie tam, gdzie skończył.
Z parkietu w Portland schodził z trzecim, kolejnym triple-double czyli czymś, co nie zdarzyło się w NBA od 2009 roku (LeBron James). 

Minionej nocy, w starciu z 76ers jego linijka statystyczna wyglądała tak: 49 punktów (rekord kariery), 16 zbiórek (rekord kariery), 10 asyst, 3 przechwyty oraz 1 blok. Thunder wygrali 123:118 (OT). FILM
Russ grał w specjalnej masce na twarzy oraz trzymającej to wszystko opasce. Skojarzenia z Żółwiami Ninja były jak najbardziej na miejscu.
Czwarte triple-double z rzędu. Coś takiego ostatni raz udało się samemu Michaelowi Jordanowi w 1989 roku. Nikt później nie zaliczył też dwóch kolejnych meczów z potrójnym wynikiem oraz przynajmniej 40 punktami.
49 punktów składające się na triple-double zdarzyło się ostatni raz w 1992 roku a dokonał tego legendarny Larry Bird.
Było to szóste triple-double Westbrooka w tym sezonie oraz czternaste w karierze.
Mecz z 76ers był niezłą okazją na tego typu występy. Gracze z Filadelfii w ostatnich dwóch sezonach pozwolili łącznie na osiem meczów, w których rywale kończą zawody z potrójnym wynikiem. To niechlubny rekord (Knicks i Wolves mają po 5).

Russell Westbrook gra ostatnio w koszykówkę lepiej niż ktokolwiek inny robi cokolwiek innego…

(AP Photo/Sue Ogrocki). Oklahoma City Thunder guard Russell Westbrook (0) adjusts his protective mask in the first quarter of an NBA basketball game against the Philadelphia 76ers in Oklahoma City, Wednesday, March 4, 2015.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.