Brandon Jennings chce zostać w Milwaukee

Dobra wiadomość dla Milwaukee a przy okazji dla innych tego typu miast – mniej atrakcyjnych niż Nowy Jork, Los Angeles czy Miami. Okazuje się, że nie wszyscy chcą uciekać z prowincji. Brandon Jennings, rozgrywający Bucks chce przedłużyć kontrakt ze swoją drużyną. I nie mówimy tutaj o odległej perspektywie  gry na Igrzyskach w Rio za 4 lata tylko o przyszłości zamkniętej w kilkutygodniowej ramie.
Jennigs rozpocznie swój czwarty sezon w NBA i w świetle przepisów, może już teraz związać się z Milwaukee na kolejne cztery lata.

"Bardzo bym chciał to zrobić (podpisać kontrakt) i mieć to już za sobą, żebym nie musiał się martwić niczym więcej niż tylko grą. Najważniejsze dla mnie to pojawić się na obozie treningowym jako lepszy gracz, lepszy lider zespołu, taki który poprowadzi go do play-offs." – mówi Jennings.

Niespełna 23-letni rozgrywający "Kozłów" jest w bardzo podobnej sytuacji z jaką mieli Oklahoma City Thunder z Sergem Ibaką. Po trzech sezonach gry, przed czwartym gracz ma prawo związać się ze swoim klubem na kolejne cztery lata. Ibaka doszedł do porozumienia z Thunder, czy B.J. pójdzie jego śladem?

Gdyby negocjacje na linii Bill Duffy (agent zawodnika) – zarząd klubu, które mogą potrwać nawet do 31 października, nie zakończyły się pozytywnie wtedy Jennings stanie się zastrzeżonym, wolnym agentem latem 2013 z kwalifikowaną ofertą na poziomie $4.3mln. Wtedy inne kluby będą mogły oferować mu kontrakty a Bucks, jeśli będzie ich na to stać, będą starać się wyrównywać.

To może być sezon prawdy dla Bucks w obecnym składzie. Zarówno Scott Skiles jak i menadżer John Hammond są w ostatnim roku swoich umów. Bucks, drugi rok z rzędu nie zakwalifikowali się do postseason co było ich planem przed rozpoczęciem obu kampanii. Po sezonie 2009-2010 kiedy z debiutującym w NBA Jenningsem w składzie, Bucks niespodziewanie weszli do play-offs apetyt na sukces zaczął rosnąć. Niestety dla nich, dwa następne sezony były rozczarowujące.
"Wszyscy czujemy presję – nie tylko sztab trenerski i zarząd – my zawodnicy także. Musimy w końcu zacząć wygrywać. Zdajemy sobie sprawę, że kolejny zły sezon może oznaczać koniec dla drużyny w takim składzie personalnym.[…]Obserwuję ruch na rynku wolnych agentów i transfery. Sporo się zmieniło, niektóre drużyny naprawdę się wzmocniły. Myślę, że Sixers będą nieźli, Nets będą dużo lepsi. Jeśli chodzi o nas, to myślę że w tym składzie jesteśmy w stanie być w top 6 Wschodu. Z takim nastawieniem pojawię się na obozie treningowym i będę chciał przekazać je kolegom. Zamiast mówić, że mamy nadzieję na play-offy musimy zacząć sezon z nastawieniem, że zrobimy to." – Jennings. 
Jennings zagrał w ubiegłym sezonie we wszystkich 66 meczach Bucks. Jego średnie sięgnęły 19.1 punktu, 3.4 zbiórki, 5.5 asysty oraz 1.6 przechwytu.
14 listopada 2009 roku B.J. jako rookie z ledwie kilkunastomeczowym doświadczeniem w lidze rzucił Warriors aż 55 punktów. Miał wtedy 20 lat i 52 dni – nikt w historii NBA w tak młodym wieku nie rzucił tylu punktów.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.