Daryl Morey zrezygnował z funkcji głównego menadżera Houston Rockets. Po tym, jak drużyna odpadła w drugiej rundzie play-offs, w serii z Los Angeles Lakers, Morey spotkał się z Tilmanem Fertittą, właścicielem drużyny i poinformował go o chęci odejścia z klubu po trzynastu latach pracy w klubie z Teksasu. Od tamtej pory, na spokojnie, obaj pracowali nad porozumieniem w sprawie rozwiązania umowy. W marcu ubiegłego roku Morey podpisał z Rockets pięcioletnie przedłużenie kontraktu.
Według osób blisko związanych z Moreyem, 48-latek od jakiegoś już czasu czuł się trochę wypalony koszykówką, szukał nowych wyzwań w biznesie, choć podobno nie wyklucza, że w przyszłości spróbuje wrócić do NBA. Dodatkowo, Morey ma syna i córkę, którzy są na studiach. Oboje wzięli sobie rok przerwy na swoich uniwersytetach.
Obowiązki głównego menadżera Rockets ma przejąć Rafael Stone, który do tej pory był wiceprezydentem od spraw koszykarskich. Dodatkowo Eli Witus, który jest w Rockets od 2008 roku, ma awansować na stanowisko asystenta głównego menadżera.
Morey przez jakiś czas będzie pełnił w klubie rolę konsultanta. Ma pomóc w m.in. obsadzeniu stanowiska głównego trenera.
Daryl Morey pracował na stanowisku głównego menadżera Rockets od sezonu 2007-08. W ciągu trzynastu lat, drużyna zaliczyła osiem sezonów z ponad 50 wygranymi w rundzie zasadniczej. Rakiety od ośmiu lat nie opuściły play-offów, co jest najdłużej trwająca obecnie seria w NBA. Od czterech lat zawsze udawało im się awansować przynajmniej do drugiej rundy. Morey przeprowadził aż 77 różnych transferów. W skali całej ligi, więcej ruchów w tym czasie wykonali tylko 76ers (78).
Przed rozpoczęciem sezonu 2019-20 zrobiło się głośno o Moreyu. Po jego wpisie na Twitterze, w którym wyraził poparcie dla Hongkongu, Chiny obraziły się na NBA. Większość stacji z tego kraju przestało transmitować mecze. Szacuje się, że liga mogła stracić przez to nawet $400 mln. Mimo to, zarówno Silver jak i Frettina wsparli Moreya, choć Chińczycy domagali się jego głowy. Fertitta przez cały rok, oficjalnie w mediach, jak i prywatnie, podkreślał, że uważa Moreya za najlepszego menadżera w NBA i nie ma zamiaru go zwalniać.
Ciekawostka: Karen Morey, 20-letnia córka, Daryla Moreya, studentka filmoznawstwa na Uniwersytecie Nowojorskim, ma na swoim koncie dwa krótkie dokumenty. Jeden o Jamesie Hardenie. Drugi o Adrianie Wojnarowskim.
Miałem okazję spotkać Daryla Moreya na żywo, w marcu ubiegłego roku w Toronto.
Pingback: Daryl Morey w 76ers! – Karol Mówi